Sebastian napisał:
Jeszcze raz ...Polaków pracujących w Norwegi jest 100 tyś...i większość tylko i wyłącznie przyjeżdża tu do pracy , nie są zainteresowani niczym innym jak kursem korony.

Swieta racja, wiekszosc idzie do sklepu i tylko first price, w pracy do bolu siedziec byle jak najwiecej zarobic, chodza w smierdzacych ciuchach na budowie bo szkoda na proszek do prania oraz nie kapia sie po robocie bo po co, zarcie w domu byle najtaniej jakies mamalygi a jak jedzie do PL do mamusi to odstrojony, w samolocie oczywiscie nic nie wezmie bo drogo a w PL stawia wszystkim w pubie bo musi sie pokazac jaki to wielki Pan czyli typowy Janusz cebulak

Prawda jest taka jakby kazdy Polak nie chowal kasy do skarpety ale zyl tutaj ze swoja rodzina i pracowal 37,5 h w tyg to bylby szczesliwszy on i jego potomstwo z nowym passerati pod domem